Współczesny mężczyzna niezbyt często jest zobowiązany do ścisłego przestrzegania reguł dress code. Mamy nie tylko ogromny wybór ubiorów, ale też dużą swobodę w ich łączeniu. I być może ta dowolność powoduje największe trudności w doborze odpowiedniego stroju.
Kiedyś normy społeczne w znacznej mierze narzucały mężczyznom sposób ubierania się w określonych okolicznościach. Zasady były dość przejrzyste i powszechnie respektowane, co sprzyjało przyzwyczajaniu mężczyzn do obowiązującej kultury stroju. Wiedziało się zatem, co, gdzie, jak i kiedy. Dziś otoczenie nie ma tak istotnego wpływu na ubiór mężczyzny. Strój świadczy w moim przekonaniu przede wszystkim o osobowości noszącego, w mniejszym stopniu jest związany z pochodzeniem społecznym, pozycją zawodową czy aspiracjami. Dlatego sposób ubierania się postrzegam raczej w kategoriach indywidualnych niż zbiorowych. W tej kwestii bardziej przydatna jest według mnie psychologia jednostki niż antropologia społeczna.
W czerwcu byłem na targach mody męskiej Pitti Uomo 86 we Florencji. Jest to najważniejsze wydarzenie w świecie mody męskiej. Poprzednie edycje zagościły kilka razy na blogu. Tym razem udokumentowałem targi przy pomocy kamerki GoPro Hero 3+.
[embedplusvideo height=”480″ width=”854″ editlink=”http://bit.ly/1p3sfbl” standard=”http://www.youtube.com/v/QYBbUKwIuRA?fs=1&vq=hd720″ vars=”ytid=QYBbUKwIuRA&width=854&height=480&start=&stop=&rs=w&hd=1&autoplay=0&react=1&chapters=¬es=” id=”ep5712″ /]
Nie zapomnij zapisać się na mój kanał na YouTube. Link do subskrypcji
Co przyniosło osiemdziesiąte szóste już Pitti Uomo? Ten wizualny nadmiar wrażeń można chyba streścić następującym zdaniem: Ubranie to zabawa. Mężczyzna bawi się konwencjami, miesza style i poszukuje swojej drogi. Jest alchemikiem ubioru. Nie porusza się w ramach utartych ścieżek. To nie jest facet w szarym garniturze i kapeluszu tej samej barwy. Oczywiście to nie jest też mężczyzna w polarze i dżinsach. Choć te ostatnie – w nieco innych kombinacjach – nie są wykluczone.
Dżinsy z marynarką? Tak. Bransoletki na rękach? Tak. Wygnieciony granatowy blazer z bawełny? Tak. Wąskie nogawki przed kostkę? Tak. Skórzane buty na grubej, kontrastowej podeszwie? Tak. Paski z kratą i grochami? Tak. Kolorowe spodnie? Tak. Kapelusze i szelki? Kamizelki? Oczywiście.
Oczywiście nie wszystko na raz, bo wtedy niebezpiecznie zbliżylibyśmy się do groteski, a wyjście na miasto stałoby się rodzajem happeningu.
Kluczowe trendy w modzie męskiej na następne lata to:
Barwa: Niebieski pozostaje najpopularniejszym kolorem i nie zanosi się na jego detronizację. Na Pitti pojawił się cały wachlarz odcieni: lazur, ultramaryna, indygo, electric blue, kobalt, royal blue, navy, midnight blue.
Fason: Tutaj też bez większych zmian. Najwięcej jest jednorzędówek, ale z roku na rok przybywa garniturów dwurzędowych bez konstrukcji z szerokimi wyłogami, miękkimi ramionami i nakładanymi kieszeniami.
Tkanina: Popularne są ubrania wykonane z bardzo lekkich i miękkich materiałów z ciekawymi, dyskretnymi wzorami ton w ton: melanże, twisty, mikrowzory, żakardy czy kraty księcia Walii.
Faktura: Teraz gra się często trójwymiarowymi powierzchniami tkanin, co wymaga wprawy i subtelności i bywa nawet trudniejsze niż zestawianie śmiałych deseniów.
Kluczowy dodatek: Kamizelka do garnituru lub zestawu koordynowanego, często wykonana z innej tkaniny. Najczęściej w kratkę lub pepitkę, ale popularność zdobywają także kamizelki wykonane z drukowanych tkanin (tzw. printy).
Podsumowując, popularność zdobędą kompozycje oryginalne, ale zachowujące pewną subtelność, zarazem praktyczne i wygodne. Zapanuje miszmasz. Różne style z różnych dekad będą się ze sobą mieszać i nakładać na siebie. Nikt nam nie wskaże jednej prostej drogi.
….
Klasyczna elegancja: Ostatni bastion prawdziwej klasyki w angielskim stylu to przede wszystkim Azjaci.
