Menu Szukaj Odwiedź mój sklep Zack Roman

Czy bohaterom wolno więcej?

Czy bohaterom wolno więcej?

Prezydent Francji udekorował Legią Honorową trzech bohaterskich żołnierzy amerykańskich. Ich nieformalny ubiór to precedens w historii najwyższego odznaczenia Republiki. (Autor: Roman Zaczkiewicz)

Bohaterowie

Ludzie, którzy w piątek 21 sierpnia w pociągu Amsterdam-Paryż powstrzymali groźnego terrorystę, to prawdziwi bohaterowie. Wykazali się zimną krwią i odwagą. Ich zachowanie w chwili próby powinno nam dać do myślenia.

Pasażerowie pociągu mieli wielkie szczęście, że w ostatnim wagonie siedziało trzech żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych. Dwóch z nich – Alek Skarlatos i Spencer Stone – to zawodowcy, a trzeci – Anthony Sadler – należy do Gwardii Narodowej. Byli na wakacjach, ale, widząc dziwnie zachowującego się mężczyznę, zaczęli być czujni. Kiedy usłyszeli szczęk magazynka broni automatycznej, nie zastanawiali się dłużej. 26-letni Marokańczyk, prawdopodobnie związany z organizacją terrorystyczną, zdążył postrzelić przypadkowego mężczyznę, ale już po chwili został powalony przez Amerykanów. Pomógł im Chris Norman, brytyjski biznesmen.

Dlaczego twierdzę, że powinno nam to dać do myślenia? Oczywiście nie wszyscy mają fizyczną możliwość przeciwstawić się napastnikowi i głupotą byłoby nawoływanie do walki w każdej sytuacji. Często zresztą, gdy chodzi o napad rabunkowy, lepiej pozbyć się cennych przedmiotów niż zdrowia. Ale trzej Amerykanie w porę zrozumieli, że sytuacja jest dużo groźniejsza. A to dzięki uwadze, obserwowaniu otoczenia. Ile razy przeczuwamy, że dzieje się coś niedobrego, ale liczymy, że nas to nie dotknie i nie reagujemy?

holland3

Zaskoczenie

Kapituła Narodowego Orderu Legii Honorowej błyskawicznie zdecydowała nadać trzem Amerykanom i Brytyjczykowi, którzy uratowali dziesiątki osób, najwyższe odznaczenie francuskie. Dekorację zaplanowano na poniedziałek 24 sierpnia, więc niemal natychmiast. Na ceremonię do Pałacu Elizejskiego brytyjski biznesmen przyszedł w beżowym garniturze letnim, a Amerykanie w jasnych spodniach i koszulkach polo. Całkiem sporo komentatorów odnotowało ten z pozoru błahy fakt.

Nie będę krytykował odznaczonych mężczyzn za niezbyt odpowiedni strój, bo mam ogromny szacunek do odwagi, jaką się wykazali. Zresztą jeden z Amerykanów podczas zajścia został postrzelony w rękę i weekend spędził w szpitalu. Pozostali także mieli pewnie dość poważniejszych zmartwień niż świetny wygląd podczas ceremonii. Jak dowiedzieli się dziennikarze, Amerykanie na wczasy w Europie zabrali tylko szorty i t-shirty, więc mieli problem ze znalezieniem formalnego stroju. W lepszym położeniu z racji wykonywanego zawodu był brytyjski biznesmen, ale i on nie spełnił wymogów dress code’u.

Kiedy zaprasza nas prezydent…

Na tego typu uroczystość odbywającą się w dzień mamy ograniczony wybór: najbezpieczniejszy to po prostu formalny garnitur. Powinien być wykonany z gładkiej lub prążkowanej tkaniny granatowej albo szarej. Dobrze, aby taki garnitur odświętny różnił się nieco od zwykłego – ostre klapy frakowe i kieszenie cięte (bez patek) podniosą formalność zestawu. Dwa rzędy guzików także będą jak najbardziej na miejscu. Właściwe uzupełnienie takiego zestawu to biała koszula, jednolity krawat i biała poszetka złożona po prezydencku.

armani
Giorgio Armani z Claudią Cardinale po dekoracji

Poza garniturem można założyć stroller, czyli strój składający się z ciemnej marynarki i sztuczkowych spodni. To ubiór rzadko dziś widywany, a przez to nadaje się do dyskretnego podkreślenia, że traktujemy daną sytuację jako bardzo szczególną. Jaskółka także byłaby oczywiście odpowiednia, ale zakładając ją, musimy się liczyć z tym, że wzbudzimy sensację. Ludzie współcześni przywykli, że taki ubiór widuje się raczej w pałacu królewskim niż prezydenckim. Przed wojną jaskółka była normą wśród najwyższych urzędników państwowych, a i John F. Kennedy założył ją na inaugurację swojej prezydentury.

Warto dodać, że żołnierze i inni przedstawiciele służb, dysponujący odpowiednim (galowym, służbowym itp.) mundurem, powinni go na taką okazję założyć. Taki też byłby najwłaściwszy ubiór dla dwóch zawodowych żołnierzy udekorowanych Legią Honorową. Zapewne obaj woleliby w nim właśnie wystąpić na oczach całego świata w Pałacu Elizejskim.

ralph lauren
Ralph Lauren dekorowany przez Nicolasa Sarkozy’ego

Precedens

Koszulki polo i beżowe spodnie z bawełny (w Stanach często nazywane skrótowo khakis) spotkały się z pozytywnym odbiorem, nawet wśród dziennikarzy wyspecjalizowanych w temacie mody. Zapewne ogół widzów potraktował taki ubiór jako dowód, że oto order Legii Honorowej odbierają wreszcie zwykli ludzie, a nie członkowie elit. Pośród wcześniej odznaczonych mężów stanu, wielkich przedsiębiorców, ludzi sztuki czy generałów trzej żołnierze się wyróżniają.

To prawdopodobnie pierwszy przypadek, kiedy dekorowani orderem Legii Honorowej mieli na sobie tak nieformalny strój. Przypuszczalnie podobnych sytuacji, kiedy odznaczeni mieli problem ze znalezieniem odpowiedniego ubrania, było więcej. Dotąd jednak się udawało. Jak będzie po precedensie?

Niektórzy komentatorzy podkreślali, że trzej bohaterowie wyrazili szacunek dla prezydenta, bo przecież mieli na sobie koszulki z kołnierzykiem, dobrze odprasowane i włożone do spodni. Czyli wilk syty i owca cała? No cóż, nie wyglądali fatalnie, ale, jak łatwo się domyślić, dla mnie coś tu zgrzyta. Być może urzędnicy z Pałacu Elizejskiego mogli tu zadbać o zapewnienie narodowym bohaterom garniturów (albo o sprawdzenie ich mundurów ze Stanów Zjednoczonych) i odłożyć dekorację o parę dni.

Niektórzy dziennikarze podkreślali, że trudno byłoby w niedzielę kupić w Paryżu garnitur. Moim zdaniem w stolicy mody coś by się jednak znalazło, niemniej trafienie na dobrze leżący garnitur w jeden dzień rzeczywiście graniczy z cudem. Dlatego, powtarzam, nie krytykuję ani żołnierzy, ani biznesmena, noszącego za wielkie i zbyt jasne jak na taką okazję ubranie. Po prostu sporo mówi o współczesnej kulturze fakt, że to odstępstwo od reguł etykiety spotkało się z entuzjazmem wśród części dziennikarzy. Pisano nawet o triumfie stylu smart casual!

hollande2

Ale cóż poradzić, nawet prezydent François Hollande, choć nosi ładnie skrojoną marynarkę, zapina się na oba guziki, przez co ubranie nie pracuje odpowiednio. Widać to było na pamiątkowym zdjęciu. Kiedy Hollande uniósł ręce, aby objąć bohaterów, pozapinana marynarka opięła ciasno brzuch, a góra mocno wygięła się do przodu. Nie wygląda to estetycznie. Krawat w identycznym kolorze jak garnitur też nie jest dobrym wyborem. Wszystko się zlewa, jak gdyby głowa państwa uprawiała kamuflaż.

Patrząc na za duży garnitur biznesmena i zapiętą na dwa guziki marynatkę Hollanda, trochę inaczej spoglądamy na polówki i spodnie khaki. Potwierdza się stara prawda, że źle dopasowany i niewłaściwie noszony garnitur może zepsuć nasz wizerunek. Żołnierze wyglądają po prostu lepiej od Brytyjczyka, jednak zbyt mocno kontrastują swoim ubiorem z ciemnym garniturem prezydenta Francji. A może w takim razie Hollande powinien także wystąpić w koszulce polo i spodniach khaki?

Jeśli czytasz mojego bloga, odwiedź także mój sklep

Przejdź na zackroman.com
Zamknij

Zapisz się do mojego newslettera

Zamknij