Tweed, konie i cygarety
Secret Gold zblizał sie do linii mety. Nie szedł jak burza. Na starcie był zbyt spokojny, jakby zagubiony. Walter Szarmant podszedł do tego wyścigu bez większych oczekiwań. Było już chłodno. Był zadowolony, że pamiętał o kamizelce. W polską jesień trudno nosić sam garnitur bez płaszcza lub chociaż kamizelki.