Menu Szukaj Odwiedź mój sklep Zack Roman

Biegowa jesień

Biegowa jesień

11 listopada wystartowałem w Biegu Niepodległości w Warszawie. Dziesięciokilometrową trasę wyznaczono w sposób umożliwiający szybki bieg, a pogoda dopisała. Po raz pierwszy złamałem barierę 50 minut!

Ale wróćmy do początku. Po Półmaratonie Praskim odpoczywałem przez dwa tygodnie z powodu kontuzji (tak zwane kolano skoczka). Potem przeprowadziłem kilka lekkich treningów i w zasadzie z marszu wystartowałem 5 października w Biegnij Warszawo. Dziesięć kilometrów przebiegłem w 53 minuty 21 sekund, co wtedy uznałem za dobry rezultat.

Z kibicami po Biegnij Warszawo
Z kibicami po Biegnij Warszawo 5.10.2014

Trening

Następne tygodnie po zawodach Biegnij Warszawo bardzo solidnie przepracowałem, bazując na planie treningowym opracowanym przez Bartosza Olszewskiego, twórcę strony warszawskibiegacz.pl. To w tej chwili mój ulubiony blog, który służy mi jako podstawowe źródło wiedzy o najstarszym ze wszystkich sportów. W planie z tego wpisu Bartek położył nacisk na szybkość i zrezygnował w ogóle z długiego wybiegania.

Plan treningowy z http://warszawskibiegacz.pl/okres-startowy-maratonie/
Plan treningowy z http://warszawskibiegacz.pl/okres-startowy-maratonie/

Trenowałem trzy razy w tygodniu: interwały, podbiegi, biegi progowe, biegi powtórzeniowe i biegi z narastającą prędkością. Plan proponowany przez Bartka wykonałem w 90 procentach. Bardzo przydatna do takich treningów była ogólnodostępna bieżnia na Agrykoli w Warszawie.

Podstawowa zasada sportowca amatora to trenować z głową. Żeby osiągnąć dobre rezultaty, trzeba działać według planu i wprowadzać różne formy treningu. Kiedy zaczynałem biegać, sądziłem, że wystarczy jednostajny bieg przez godzinę lub dłużej. Spotkała mnie jednak niespodzianka.

Bieg Niepodległości

Podczas Biegu Niepodległości

11 listopada wystartowałem w Biegu Niepodległości w Warszawie. Trasę można nazwać szybką, czyli wytyczoną w taki sposób, aby nie spowalniała uczestników. Pogoda też była świetna. Pochmurno, sucho, temperatura około 12 stopni – to idealne warunki do biegania. Osiągnięty rezultat mnie samego zaskoczył. Po cichu liczyłem na zejście poniżej 50 minut, ale nie byłem pewien, czy dam radę. Osiągnąłem czas 49.48, co jest kolosalnym postępem w porównaniu do wyniku z początku października z Biegnij Warszawo (53.21). Tym razem czas miałem ciągle pod kontrolą. Nie finiszowałem ostatkiem sił. Po biegu nie czułem się zresztą wybitnie zmęczony i miałem ochotę na jeszcze więcej. ;) Wyczerpany po zawodach byłem dotąd raz. Po mojej pierwszej dyszce w kwietniu podczas Orlen Warsaw Marathon (czas 57.51).

Złapałem bakcyla biegowego i coraz bardziej zaczyna mnie to wciągać. Czytam blogi i sięgam po pierwsze książki na temat biegania, poważniej zainteresowałem się też sprzętem. Wydawać by się mogło, że brak czasu będzie największą przeszkodą. Na szczęście plan treningowy wprowadza pewien porządek w życiu. Łatwiej jest funkcjonować, kiedy wiemy, że mamy mniej czasu. Stałem się bardziej zdyscyplinowany, a z tym zawsze miałem duży problem. Zresztą na nowe hobby zawsze znajdziemy trochę czasu… nieprawdaż?

Sprzęt

Asics Gel Kayano 20
Asics Gel-Kayano 20

Najbardziej zdziwiony byłem tym, jak szybko doszło do zużycia butów do biegania. Jestem przyzwyczajony do tego, że obuwie skórzane starcza na dziesięć lat lub dłużej. Tutaj wydaję 500-600 zł na buty z nylonu, poliuretanu, kopolimeru, gumy i silikonu, które po kilkunastu miesiącach tracą swoje właściwości. Taki produkt to marzenie każdego handlowca. W moich starych New Balance 1260 V2 padła kompletnie amortyzacja. Nieświadom niczego, pewnie nadal bym w nich biegał, gdyby na moim facebooku nie pojawiło się zaproszenie na analizę stopy w 3D (Foot ID by Asics). Wyszło między innymi, że mam lewą stopę bardzie pronującą od prawej. Potwierdziło się także moje przypuszczenie, że prawa stopa jest tęższa (o 5mm) i dłuższa (o 4mm) od lewej. Przypomniałem sobie jak kilka lat temu stalowałem buty na miarę i szewc mówi: „Coś Pan zwariował, nie będę robił jednej pary krótszej od drugiej”.

Przymierzyłem proponowane buty i przeżyłem duże zaskoczenie. Te, których wcześniej używałem, w porównaniu z nowymi, były jak miękkie buły, pozbawione już kompletnie sprężystości. Wystarczyło tylko kilkanaście miesięcy, w tym zaledwie pół roku solidnego biegania po trzy razy w tygodniu. Nie było wyjścia – stałem się szczęśliwym posiadaczem Asics Gel-Kayano 20. Buty są bardzo wygodne i dobrze trzymają stopę. Nie chce się wręcz ich zdejmować. Niestety, te też pewnie starczą tylko na maksymalnie kilkanaście miesięcy. Żeby się nimi nacieszyć, drugiego dnia po kupnie zaskoczyłem klientów w Studio Zaczkiewicz pomarańczowymi butami sportowymi na nogach. Proszę mnie nie ganić. Nie miałem garnituru, ale zestaw koordynowany!

Jeśli chodzi o ubranie do biegania, stałem się fanem lekkich, luźnych spodenek i koszulek na ramiączkach. Na obtarcia – zgodnie z sugestiami czytelników – pomogła wazelina kosmetyczna. Dzięki niej nie muszę już biegać w obcisłych lajkrach. Oczywiście w zimie trzeba będzie zmierzyć się z długimi spodniami i założyć kilka dodatkowych warstw na górną część ciała. Biegałem już zresztą w takich zestawach wieczorami w październiku i było w porządku. Przy chłodniejszych temperaturach zmniejsza się potliwość ciała. Odnoszę wrażenie, że biega się jakby szybciej.

Plany

Bieg Niepodległości 2014

Co dalej? Krótka przerwa i trzeba zacząć trenować do pierwszego maratonu w życiu. Celuję w czas poniżej czterech godzin w debiucie. Jeśli nie będę gotowy, to przełożę start w maratonie na późniejszy termin. Planuję wystartować na wiosnę. Jeszcze nie podjąłem decyzji, czy to będzie w Warszawie, czy może w innym mieście.

Najbliższy krok to zakup zegarka do biegania. Sądzę, że będzie kluczowym akcesorium w przygotowaniach do maratonu. Rozważałem Polar M400, ale niestety nie mierzy tętna pod wodą. Może w takim razie Polar V800 albo Garmin Forerunner 910XT, z tym że są dwa razy droższe od M400. Czy ktoś z czytelników ma jakieś sugestie odnośnie do zegarka biegowego, który sprawdzi się też na basenie? Inna sprawa to opracowanie planu treningowego do maratonu. Tutaj może sięgnę do nowego wydania książki Jacka Danielsa.

Jeśli czytasz mojego bloga, odwiedź także mój sklep

Przejdź na zackroman.com
Zamknij

Zapisz się do mojego newslettera

Zamknij