Menu Szukaj Odwiedź mój sklep Zack Roman

Płaszcz ulster. Na zimę i na jesień

Płaszcz ulster. Na zimę i na jesień

Dwurzędowy płaszcz ulster wygląda stylowo i sprawdzi się w niemal każdej sytuacji. Niezależnie od tego, czy wybierasz się na dworzec, czy na Pitti Uomo.

Płaszcz ulsterski, wyposażony w sztormowy kołnierz i nakładane kieszenie, stał się naszym bestsellerem. Właśnie dlatego przygotowałem kompletny poradnik. Z tego wpisu dowiesz się: skąd pochodzi płaszcz typu ulster, jakie cechy go wyróżniają i jak nosić dwurzędowy płaszcz ulster. Zaczynamy!

Płaszcz ulster. Historia i pochodzenie

Ulster to położona na północy kraina wyspy Irlandii. W większości należy do Irlandii Północnej. Potocznie ten kraj Zjednoczonego Królestwa nazywa się Ulsterem, choć… jest to nieprecyzyjne, bo tak naprawdę fragment Ulsteru należy do Republiki Irlandii.

Płaszcz ulster starego typu z peleryną
Płaszcz ulster starego typu z peleryną. Ilustracja pochodzi z początku XX wieku, prawdopodobnie ze Stanów Zjednoczonych

Niezależnie, po której stronie granicy się znajdziemy, niezmienne pozostanie jedno: przez prawie pół roku jest tu chłodno i wilgotno, a silny wiatr i gęsta mżawka należą do normy. I właśnie dlatego w XIX wieku Irlandczycy wymyślili płaszcz typu ulster (po angielsku ulster coat).

Klasyczny ulster w różnych wariantach
Klasyczny ulster w różnych wariantach, w tym takich z paskiem. Amerykańska reklama z lat 20.

W latach 70. i 80. XIX wieku płaszcz ulster zyskał już sporą popularność na Wyspach Brytyjskich. Tego typu okrycie na kartach opowiadań Arthura Conana Doyle’a nosił oczywiście Sherlock Holmes – o jego garderobie możecie przeczytać w osobnym artykule. Co ciekawe, w tamtych czasach płaszcz ulsterski często przybierał formę jednorzędową i towarzyszyła mu krótka peleryna (cape), sięgająca do łokci. W podobny patent, zapewniający dodatkową ochronę przed deszczem, wyposażony jest klasyczny trencz.

długi płaszcz ulster
Po prawej chesterfield, w środku długi ulster coat (uwagę zwracają alternatywna brustasza z patką), po lewej krótki ulster z raglanowym rękawem. Katalog pracowni z Detroit z lat 20.

Na początku XX wieku peleryna zniknęła i na dobre ukształtował się płaszcz ulster, jaki znamy dziś. Czyli jaki?

Ulster. Płaszcz, który naprawdę chroni

Prawdziwy płaszcz ulsterski jest wykonany z grubej i ciężkiej wełny. Może to być solidny irlandzki tweed, na przykład donegal, może być też materiał w dużą kratę. Wielu panów preferuje jodełkę albo pepitę, na przykład czarno-białą, ponieważ na takim materiale nie widać błota.

Ja wybrałem bardziej elegancką wełnę melanżową, ponieważ chciałem, żeby dwurzędowy ulster Zack Roman wpisał się w biznesowy dress code. W ostatnich latach Włosi, szyjąc lekkie wersje ulsterów, wybierają nieraz efektowną tkaninę casentino. Ale to już eksperyment, który nie wszystkim się podoba.

Tradycyjnie ulstery były krojone ze sporym zapasem, zarówno gdy chodzi o długość, jak i szerokość. Starając się nadać temu okryciu bardziej miejski i nowoczesny charakter, szukałem złotego środka, ale o tym za chwilę.

Oczywiście z grubej wełny wykonuje się rozmaite okrycia wierzchnie. Co najbardziej wyróżnia płaszcz ulsterski?

Niebieski płaszcz ulster dwurzędowy z wywijanymi mankietami

Płaszcz ulster. Cechy charakterystyczne

  1. Dwurzędowy krój. Chroni przed wiatrem lepiej niż jednorzędowy i wizualnie wzmacnia sylwetkę
  2. Sztormowy kołnierz. Można go postawić i zapiąć, by zyskać dodatkową ochronę przed wiatrem i deszczem lub śniegiem, a poza tym wygląda bardzo efektownie
  3. Nakładane kieszenie z patkami. Zmieszczą niejedno
  4. Wywijane mankiety. To po prostu ciekawy akcent stylistyczny
  5. Kontrafałda na plecach. Rozwiązanie retro, które ma praktyczną funkcję – zdecydowanie zwiększa swobodę ruchu, nie wpływając negatywnie na sylwetkę
  6. Tylny szlic zapinany na guziki. Również zwiększa komfort użytkowania i pozwala na dopasowanie do preferencji
  7. Półpas z tyłu, znany jako dragon. To mocne nawiązanie do stylu militarnego, a zarazem szansa na dopasowanie w talii

Tak zbudowany płaszcz ma niepowtarzalny charakter. Do dziś wygląda harmonijnie i sprawdza się nawet w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych.

Dwurzędowy ulster Zack Roman w zmodernizowanym kroju

Płaszcz ulster mojego projektu ma wszystkie siedem cech, które wymieniłem powyżej. Zachowując tradycyjne metody wykończenia, postanowiłem odświeżyć wizerunek tego kroju. Nie zdecydowałem się na fason super slim, ale wprowadziłem długość do kolan i mocno zaznaczyłem talię. Guziki funkcjonalne są umieszczone dość nisko, tak by płaszcz nie wyglądał na zanadto zamknięty.

Zadbałem też o efekt wypukłej klatki piersiowej, bardzo charakterystyczny dla krawiectwa brytyjskiego. Zrezygnowałem jednak z rozbudowanych wypełnień w ramionach. To, wraz z ukośnie ciętą brustaszą, nawiązanie do włoskiego stylu. Lekko podniesione wszycie rękawa i budowa kołnierza dostatecznie podkreślają górną część sylwetki.

Zastosowane proporcje nadają sylwetce bardzo korzystny i dość lekki wygląd. I to pomimo tego, że materiał, zgodnie z tradycją, ma swoją wagę – 800 gramów na metr bieżący. Wybrałem wspaniałą wełnę angielską w kolorach Air Force Blue oraz British Army Green. Dokładnie takie barwy w obu wojnach światowych nosili żołnierze lotnictwa i piechoty Jego Królewskiej Mości. Materiały pochodzą z kolekcji Heritage od świetnej tkalni Abraham Moon & Sons, która w ostatnich latach wyznacza standardy na sartorialnym rynku.

Płaszcz ulster. Jak nosić?

Tradycyjnie ulster był płaszczem sportowym, używanym zwłaszcza w podróży i na terenach wiejskich. Już pod koniec XIX wieku buntownicy nosili go w miastach, ale jeszcze długo był nieakceptowalny jako towarzysz biznesowego garnituru, a już absolutnie nie nadawał do ubioru wieczorowego.

Te uprzedzenia to oczywiście historia. Wprawdzie do stroju wieczorowego polecam bardziej wytworną dyplomatkę, ale zwykły garnitur spokojnie dopasuje się do ulstera w zmodernizowanej wersji.

dwurzędowy płaszcz męski
Ciepła zima we Florencji

Do miejskiego garnituru lepiej pasuje niebieski ulster Air Force Blue (choć można go nosić także do jeansów i swetra). Ale w jakimś sensie zielony ulster jest jeszcze bardziej uniwersalny. Można go wykorzystać zarówno w zestawach tweedowych, jak i z odzieżą typowo casualową. To wdzięczny materiał do eksperymentów w stylu streetwear.

Ja ostatnio cenię prostotę. Lubię założyć sweter z wełny, klasyczną czapkę, i podnieść szeroki kołnierz. Nawet podczas tęgich mrozów czy lodowatego deszczu ze śniegiem płaszcz ulsterski zapewnia komfort i chroni zdrowie. A przy tym odwala sporą część stylistycznej roboty – naprawdę nic więcej nie trzeba, by zostać dostrzeżonym w tłumie.

Główne źródła:

„Gentleman’s Gazette”

„Permanent Style”

„The Rake”

Jeśli czytasz mojego bloga, odwiedź także mój sklep

Przejdź na zackroman.com
Zamknij

Zapisz się do mojego newslettera

Zamknij