Menu Szukaj Odwiedź mój sklep Zack Roman

Fular – Rewolucja!

Fular – Rewolucja!
Fular męski
Fot. M. Cioch

Fular to specjalna chusta z bardzo miękkiego i delikatnego jedwabiu, wiązana wokół szyi. Nie mylić z trójkątną apaszką lub szalikiem. Nazwa fular pochodzi z francuskiego foulard.

Jest kilka eleganckich akcesoriów, które wzbudzają niezdrowe sensacje w społeczeństwie. Najbardziej kontrowersyjne są chyba te formalne: frak, laseczka, getry, cylinder, melonik i białe rękawiczki. Na nie jeszcze u mnie nie nadszedł czas i nie zanosi się, że wkrótce będę chodził we fraku i z cylindrem na głowie. Jednak nie mówię nigdy. W poszukiwaniach stylu minąłem etap „po moim trupie, tego dodatku nigdy nie założę”. Wbrew obiegowej opinii nie jestem nawet wrogiem dżinsów, ale nie czuję potrzeby prezentowania ich na blogu. Szarmant ma płynąć pod prąd przaśnej współczesności, a nie stawać z nią w szeregu. Klasyczna elegancja w teraźniejszości przekornie uczy, że trzeba łamać bariery, społeczne stereotypy i wyobrażenia. Kiedyś wymagała od nas równania do szeregu, teraz pozwala na podkreślenie własnej osobowości. Nigdy wcześniej nie była tak silnym wyznacznikiem indywidualizmu jak obecnie. Niedaleko za wspomnianym cylindrem jest muszka i fular. Oba akcesoria uchodzą za mocno ekstrawaganckie, ale jeszcze nie wywołują takiego szoku w odbiorze społecznym, jak cylinder.  Być może dlatego, że są niżej na skali formalności.

Fular we wzory

Fular to inaczej specjalna chusta z bardzo miękkiego i delikatnego jedwabiu, wiązana wokół szyi. Nie mylić z trójkątną apaszką lub szalikiem. Nazwa fular pochodzi z francuskiego foulard. Pierwotnie oznaczała tkaninę jedwabną, bardzo miękką i cienką, jednobarwną lub w drukowane wzory. W XIX wieku dobrze sytuowane kobiety nosiły sukienki z fularu, a mężczyźni chusty. Z początkiem XX wieku słowo fular zaczęło funkcjonować przede wszystkim jako określenie męskiej ozdoby szyi.

Obok grochów najpopularniejsze są fulary we wzór paisley, zwany w Polsce wzorem tureckim. Z Turcją oczywiście ten wzór nie ma nic wspólnego, ponieważ historycznie pochodzi z Indii. Turcja jeszcze w XIX w uchodziła w Polsce za synonim Azji stąd nazwa wzór turecki. Angielski termin paisley pochodzi od miasteczka Paisley, mieszczącego się tuż obok Glasgow. W Paisley były produkowane jedwabne tkaniny we wzór turecki, mające imitować oryginalne produkty z Indii.  Wzór turecki do dziś jest uważany za nieformalny i stosowany czasem na krawatach, poszetkach, szalach czy właśnie fularach.

fular znany jako cravat

W Anglii fular jest znany jako cravat, a w USA jako ascot. Czasem te słowa są używane zamiennie w obu krajach. Jest traktowany jako nieformalny dodatek w męskiej garderobie. W XX wieku był często używany zamiast krawata podczas niezobowiązujących sytuacji. Kołnierzyk koszuli jest wtedy rozpięty. Najczęściej zakładano fular w dzień wolny od pracy: na weekend lub na urlop. Jest noszony pod koszulą, w przeciwieństwie do jego bardziej formalnych braci i sióstr: krawata, muszki i plastronu. Jednym z najlepszych filmów poglądowych „jak nosić fular” jest To Catch a Thief, w którym główny bohater grany przez Cary Granta urzeka nas w fularze.

W polskiej kulturze za wielkich miłośników fularów uchodzili redaktor Jerzy Giedroyć i pisarz Leopold Buczkowski. Ten ostatni utkwił mi w pamięci na czarno-białej fotografii widzianej kiedyś na wystawie w Domu Spotkań z Historią w Warszawie. Skupiony stuka w klawisze maszyny od pisania, a pod szyją ma piękny fular. Jest to mój kolejny z archetypów elegancji i fular nieodłącznie kojarzy mi się z osobami trudniącymi się pisaniem. Na przekór zachodniej kulturze popularnej, która łączy fulary z playboyami albo mafiosami. Fular był tam wizytówką ludzi niezwiązanych z codzienną pracą, swoje trumfy świecił w czasach epoki jet set. Po II wojnie światowej bogaci ludzie zaczęli podróżować samolotami do najlepszych kurortów w Europie i USA, a o ich przygodach rozpisywała się brukowa prasa. Ówcześni bohaterowie pierwszych stron brytyjskich i amerykańskich gazet byli playboyami z rozpiętymi kołnierzykami koszul i fularami zawiązanymi pod szyją. Odsłonięta szyja, a co gorsza „goła klata” nie uchodziły wtedy za synonim nonszalancji. Za taki uważany był fular.

fular dodatek niefrmowalny

http://sklep.szarmant.pl/kategoria/fulary

Fular jest dodatkiem nieformalnym i jako taki najbardziej pasuje do swobodnych stylizacji na sportowo z marynarkami tweedowymi, jasnymi garniturami czy nawet zwykłymi dzianinami. Jeden odpięty guzik koszuli w zupełności wystarczy. Nie trzeba epatować kilkoma rozpiętymi guzikami i monstrualnym fularem. Najlepiej jak fular dyskretnie wystaje zza kołnierzyka koszuli.

ciepły beżowy garnitur

Niekoniecznie chcemy nosić krawat, do muszki nie jesteśmy przekonani, w takim razie załóżmy fular. Do marynarki odkryta szyja rzadko kiedy prezentuje się dobrze, do garnituru w zasadzie nigdy a i po co kopiować wzory płynące od mas?! Gołą szyję zostawmy naiwnym twierdzącym, że to oznaka nonszalancji i elegancji sportowo-weekendowej. Odkryta szyja, rozpięty kołnierzyk koszuli i marynarka to znak podporządkowania się gustom ogółu.

Banalnie można napisać, że fular to ubiór dla odważnych mężczyzn, tak jak i różowa koszula. Zabrzmi to jak tekst z niewymagającego kolorowego czasopisma dla pań domu. A przecież to mężczyzna z definicji ma być odważny i nie oglądać się na innych. Fular jest dobry dla każdego, kto chce i potrafi go nosić. Jeśli masz wątpliwości, albo boisz się reakcji otoczenia, to lepiej zostaw go w szufladzie.

Fular
Jak wiązać fular

 

Garnitur: szyty na miarę przez Piotra Kamińskiego. W stylizacji w kamizelce i pod krawatem tutaj .

 

Jeśli czytasz mojego bloga, odwiedź także mój sklep

Przejdź na zackroman.com
Zamknij

Zapisz się do mojego newslettera

Zamknij