Menu Szukaj Odwiedź mój sklep Zack Roman

Konkurs retro. Wyścigi konne Służewiec

Konkurs retro. Wyścigi konne Służewiec

Uczestnicy konkursu. Fot. S. Zaczkiewicz

Wczoraj podczas Wielkiej Warszawskiej na Wyścigach Konnych na Służewcu odbył się konkurs na najlepszy ubiór z lat 40. ubiegłego wieku. Dominowały przedstawicielki płci pięknej, ale znalazło się także kilku mężczyzn. Panie oszałamiały swoimi kreacjami, a przede wszystkim kapeluszami. W konkursie wzięło udział kilkanaście osób. Jurorkami były dziewczyny z Grupy Rekonstrukcji Historycznej Bluszcz.

Obrady

Przyznanie nagród

Rywalizacja była zacięta, ale odbyła się w duchu fair play. Wyróżnione zostało 10 osób. Laureatem II miejsca został…Walter Szarmant, a I miejsce przypadło parze.

Zwycięzcy konkursu

Pozdrawiam wiwatujący tłum  :)

Portret z kotylionem

Dobrze się czuję w takiej stylistyce retro sportowej i to jest mój pomysł na własny styl. Gdybym chciał idealnie odwzorować tamte lata, to oczywiście musiałbym założyć spodnie pumpy, podkolanówki i skórzane brązowe golfy. Niestety moja szafa nie jest tak przepastna. Ponadto nie chciałem, aż tak głęboko sięgać w przeszłość. Pumpów nie założyłbym w dzień powszedni. W zasadzie sama stylistyka nie odbiega daleko od mojego codziennego ubioru. To co dziś zaprezentowałem nie jest przebraniem, ale moim ubraniem. Jedynym wyjątkiem jest tu kamizelka, która zakładam rzadko, a pochodzi od garnituru kupionego na … studniówkę. Po latach okazało się, że był to zestaw koordynowany z szarymi spodniami, które niestety zjadły mole. Została kamizelka i marynarka. Kamizelkę postanowiłem wczoraj wykorzystać. Dała mi dodatkową ochronę przed zimnem. Słońce myli, bo w cieniu było dosyć chłodno. Była to decyzja bardzo spontaniczna, ale dzięki temu prezentuję mój pierwszy zestaw z tzw. odd waistcoat. Kamizelka jest w tzw. kurzą stopkę (houndstooth check). Kropkę nad i stawia szpilka z masy perłowej. Krawat jest wełniany ze sklepu z Dublina Kevin and Howlin. Kaszkiet prezentowany był już wcześniej i także został zakupiony w Dublinie. Rękawiczki są dwustronne: z nubuku i owczej skóry licowej.

Czas na odpoczynek

PS. Formalny strój oficjalny na wyścigi konne to oczywiście szara jaskółka vel żakiet ze spodniami sztuczkowymi oraz szarym cylindrem. Niestety nikogo tak ubranego nie widziałem. Jedynym miejscem w Europie, gdzie taki ubiór wciąż obowiązuję są wyścigi konne w Ascot. Być może kiedyś na Służewcu…Na trybunie, w lożach honorowych i na zaproszeniach są wciąż napisy nakazujące strój oficjalny. Niestety nikt już się do tego nie stosuje. Ja sam wybrałem zawadiacką wersję sportową utrzymaną w duchu przedwojennej warszawskiej Pragi.

Podziękowania dla organizatorów wyścigów p. Anny Piszcz i p. Jana Żórawskiego oraz jurorek z Grupy Rekonstrukcji Historycznej Bluszcz.

Walter na baczność wśród pań z Grupy "Bluszcz"

Fot. S. Zaczkiewicz

Jeśli czytasz mojego bloga, odwiedź także mój sklep

Przejdź na zackroman.com
Zamknij

Zapisz się do mojego newslettera

Zamknij