Menu Szukaj Odwiedź mój sklep Zack Roman

Krawat bez podszewki

Krawat bez podszewki

Unlined tie hand made

Czy nosisz „dziadka” pod szyją?

Jeszcze niedawno słyszałem głosy, że krawat jest „dziadkowy” i nie należy go nosić po pracy. Kojarzony z handlowcem w koszuli z krótkim rękawem, pracownikiem banku w wymiętolonej marynarce z poliestru okraszonej łupieżem czy gościem weselnym w za dużym garniturze z grubaśnym węzłem pod szyją lśniącym się jak psu cojones

Sztywny, jedwabny krawat zawładnął popularną wyobraźnią Polaków. Słowo krawat stało się elementem ubrania mężczyzny uprawiającego zawód o charakterze usługowym. Nie dziwi, że mężczyźni zajmujący lepsze stanowiska odrzucili krawaty, jako niemodne i nie w tonie. M. in. z tego powodu jedwabne krawaty jeszcze długo nie wrócą do łask.

Jednakże krawat nie musi być związany z postawą serwilistyczną. Przecież krawat dla wielu kobiet to wciąż symbol falliczny. Sam byłem zdziwiony taką interpretacją krawata, ale kiedy kolejna kobieta mnie o tym poinformowała to stwierdziłem, że musi coś być na rzeczy. Jedna z moich koleżanek twierdziła, że jeśli elegancki mężczyzna chce wyglądać seksownie to musi zrezygnować z fularów, muszek, apaszek i innych ekstrawagancji na rzecz tylko i wyłącznie krawatów. Tutaj uwaga dla zbyt rozpędzonych rozgongolona szyja i wystający dywan zza rozpiętej koszuli do seksownych nie należy, chyba że wyglądasz jak gangster ze Scarface i mieszkasz w Miami.

ivy league look

Co wyróżnia krawat bez podszewki od krawata z podszewką? Krawat bez podszewki jest bez żadnego wkładu i usztywnienia. Swobodnie opada ku dołowi, jest leciutki, w zasadzie nie czujesz go pod szyją. Nie jest smutnym ważniakiem, a wesołym kompanem podróży przez arkana mody. Doskonale pasuje do elegancji weekendowej na sportowo. Mój styl zaczyna powoli zmierzać w tym kierunku. Od niedawna szukam inspiracji w preppy look czyli stylu ubierania historycznie ukształtowanym na uczelniach najlepszych amerykańskich uniwersytetów z Ivy League w lat. 50 i 60 XX w.. Możecie się spodziewać więcej Szarmanta w wersji preppy. Zaopatrzony w odpowiednią literaturę zaczynam studia nad tym stylem. Fani elegancji przedwojennej będą pewnie zawiedzeni.

unlined 7-fold ties

Spodziewam się, że krawaty bez podszewki wkrótce wejdą na stałe do oferty w wielkich domach mody. Jeszcze rok/dwa i pewnie pojawią się w sieciówkach tak jak stało się niedawno z muchami. Niewątpliwie teraz jest ten moment, żeby nosić krawaty bez podszewki. Na razie są tylko i wyłącznie domeną niszowych sklepów internetowych. Noszą je osoby zainteresowane elegancją, pasjonaci tematu i mody męskiej w jej eleganckim zabarwieniu. Są raczej kojarzone z estetami, dandysami, elegantami i bażantami. Są wciąż poza głównym nurtem mody. Jestem przekonany, że wkrótce się to zmieni. Krawaty jedwabne będą wciąż demode, a krawaty wełniane potocznie nazywane „wełniakami” będą powoli stawać się krawatami pierwszego wyboru. Odrębnym tematem są dziergane knity zakończone prostokątnie (o nich innym razem) i szerokość krawata. Sądzę, że dalej pozostaniemy przy rozsądnych 7-8 cm, ale bliżej jednak 7cm. Szeroki krawat (od 9 cm wzwyż) będzie nadal postrzegany, jako zbyt dostojny i nie będzie szedł w parze ze swobodnym kierunkiem, jaki obrał sobie świat.

7-fold unlined tie

Każdy krawat składa się z kliku warstw tkaniny. Te najpopularniejsze z podszewką są zwykle składane z trzech warstw (3-fold). Za kwintesencję stylu jest uznawany 7-fold, który ma w sobie 100% ręcznego szycia.  Nazwa 7-fold wywodzi się od liczby warstw tkaniny, jakiej użyto podczas składaniu krawata. Składa się go z jednego kawałka materiału tworząc 7 warstw, potem roluje się brzegi i zszywa go ręcznie. Krawaty bez podszewki będą wykonywane w Polsce i z dumą będę podpisywać je jako Made in Poland. W sklepie internetowym Szarmanta będą limitowane serie krawatów bez podszewki z flaneli, tweedu, angory, lnu i bawełny. Tematem na przyszłość jest oczywiście krawat z grenadyny oraz kaszmir. Marzy mi się krawat z czarnego kaszmiru.

Materiał na spodnie: Lekka flanelka Carlo Barbera dla H. Lesser

Materiał na marynarkę: Tropik 300g firmy Harrisons of Edinburgh

Marynarka i spodnie: Sebastian Żukowski

Koszula: Lambert

Poszetka: Sebastian Żukowski

Krawat: Studio Szarmant

Buty: Marco Polo

Jeśli czytasz mojego bloga, odwiedź także mój sklep

Przejdź na zackroman.com
Zamknij

Zapisz się do mojego newslettera

Zamknij